Jaka jest rola poszczególnych podmiotów podczas realizacji inwestycji w systemie „zaprojektuj i zbuduj”, kto ponosi odpowiedzialność za projekt, jak rozkłada się ryzyko, na ile system jest elastyczny, jeśli idzie o wprowadzanie zmian, jak często ten system jest wybierany przez samorządy? Odpowiedzi m.in. na te pytania dostarczyła debata zorganizowana 23 października 2012 r.
Spotkanie podzielono na dwa bloki tematyczne. Pierwszy dotyczył realizacji w systemie „zaprojektuj i zbuduj” dużych inwestycji drogowych i kolejowych, drugi natomiast skupiał się na mniejszych realizacjach oraz sposobach ich finansowania.
Partnerami debaty były spółki: ARCADIS i Freyssinet Polska. Patronat honorowy objęła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Stowarzyszenie Klub Inżynierii Ruchu.
Uczestnicy debaty:
I Blok
II Blok
System „zaprojektuj i zbuduj” jest bardziej elastyczny, jeśli chodzi o możliwość wprowadzania zmian. O ile w przypadku zadań drogowych wykonawcy lepiej niż administracja radzili sobie z uzyskaniem decyzji środowiskowych (co znacznie przyspieszało tempo pracy), o tyle na kolei procesy te ciągną się wyjątkowo długo.
Dla procesów inwestycyjnych istotne jest nie tylko podejmowanie decyzji, ale także – z czego należy zdawać sobie sprawę – niepodejmowanie decyzji. Konsekwencje braku decyzyjności zazwyczaj są niekorzystne. W przypadku systemu „zaprojektuj i zbuduj” zamawiający nie musi być informowany o wszystkich zmianach, mogą one być wprowadzane swobodnie. Wprowadzenie zmian w systemie tradycyjnym wiąże się nieuchronnie z utratą kwalifikowalności.
W przypadku tradycyjnego systemu innowacyjność nie ma racji bytu, jeżeli zamawiający wprost tego nie zażąda. W systemie „zaprojektuj i zbuduj” wykonawca może wpływać na kształt rozwiązania.
Może się okazać, że zamawiający wybierze droższą, bardziej innowacyjną opcję, jeżeli będzie się to wiązało z trwałością i niskimi kosztami utrzymania.
Płaszczyzna, na której kompetencja spotyka się z kompetencją, generuje rozwiązania innowacyjne. Niebezpieczeństwem może być trudność w wyborze ofert, gdzie oprócz ceny trzeba ocenić również wiarygodność innowacyjnego rozwiązania.
Na zakończenie pierwszej części debaty zaproszeni goście wysunęli propozycje zmian w odniesieniu do systemu „zaprojektuj i zbuduj”. Najważniejsze z nich to:
Drugi blok tematyczny poświęcony był roli samorządów w realizacji projektów w systemie „zaprojektuj i zbuduj” oraz związanym z tym kwestiom finansowania.
Niezwykle ciekawe rozwiązanie integrujące drogi wojewódzkie, powiatowe i krajowe wprowadzono na Podhalu. Ogromne znaczenie miała współpraca samorządów oraz ogólne nastawienie mieszkańców i władz.
Inteligentny System Sterowania Ruchem Regionu Podhalańskiego to projekt z zakresu ITS mający na celu rozproszenie ruchu z drogi krajowej nr 47 „Zakopianki” na pozostałe drogi regionu. W celu realizacji idei rozproszenia ruchu opracowano unikatowy w skali Europy obszarowy system zarządzania ruchem w czasie rzeczywistym. W siedzibie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie zbudowano Regionalne Centrum Nadzoru Ruchu Drogowego, do którego spływają dane ze wszystkich urządzeń. Następnie są one analizowane i dystrybuowane do portalu informacji drogowej i jego wersji mobilnej – wtatry.eu. Informacje do kierowców przekazywane są bezpośrednio na drodze za pomocą 16 tablic zmiennej treści.
Pozytywne jest to, że omawiane wdrożenie integruje wielu użytkowników: realizując jedno zadanie, przy jednym finansowaniu udało się zrobić tak wiele dla różnych zarządców dróg, nie dzieląc klientów systemu na tych, którzy poruszają się po drogach krajowych, wojewódzkich czy powiatowych.
Przypadki, gdy powiat może planować wydatki na inwestycje z 2–3-letnim wyprzedzeniem, należą do rzadkości. Tymczasem projekty realizowane w systemie „zaprojektuj i zbuduj” zwykle są wieloletnie.
Powiaty borykają się z trudnościami finansowymi, co jest konsekwencją mnogości nałożonych na nie zadań. Drogi są tylko jednym z wielu.
Kluczową kwestią w finansowaniu przedsięwzięć publiczno-prywatnych jest alokacja ryzyka. Właściwy podział ryzyk sprzyja realizacji takich projektów i ogranicza koszty.
Jak wynika z danych Konwentu Dyrektorów Zarządów Dróg Wojewódzkich, gruntownej modernizacji wymaga ponad 40% ciągów dróg wojewódzkich oraz ponad 1000 obiektów mostowych. W związku z koniecznością dostosowania nośności dróg wojewódzkich do obciążeń 11,5 t/oś oraz nośności obiektów mostowych do 50 t szacuje się, że w latach 2014–2020 potrzeba będzie ok. 45 mld zł. Ponadto blisko 15 mld zł potrzeba będzie na wybudowanie do 2020 r. zaplanowanych obwodnic oraz nowych połączeń.
Jak widać system zaprojektuj i zbuduj wzbudza zarówno entuzjazm jak i obawy. Potrzeba więc merytorycznego podejścia i przyspieszenia podejmowania decyzji.
Zobacz także Utrzymanie standardów na drogach krajowych!