To był zimowy wieczór, audycja w radiowej Trójce. Wtedy po raz pierwszy usłyszałam o Mindfulness. Dowiedziałam się jaka jest tajemnica zapanowania nad umysłem i rozbieganymi myślami.
Michael Sanderson, który był później moim trener uważności umysłu, gościł w audycji ze swoją kursantką. Opowiadała o tym, w jaki sposób praktykowanie uważności zmieniło jej życie. Jak była w stanie zapanować nad stresem, ze spokojem podejść do trudności.
Też tak chce
Mieszkałam wówczas w miejscu gdzie w końcu mogłam usłyszeć swoje myśli. Byłam przerażona jak dotarło do mnie jak bardzo skupiam się na negatywach. Tak być dalej nie może – pomyślałam i zapisałam się na kurs Mindfulness.
Umysł i niezatrzymane w porę myśli może zaprowadzić do niewyobrażalnych wręcz wniosków i czarnowidztwa. Scenariusze jakie jesteśmy w stanie wytworzyć w naszych głowach zawstydziłyby niejednego twórcę horrorów. Tymczasem to są tylko myśli.
Mindfulness ma na celu ich uczesanie. Zatrzymanie na chwili obecnej i delektowanie się nią.
Pamiętam jak na jednym z pierwszych warsztatów z uwagą jadłam kawałek czekolady. Czułam jak rozpływa się w ustach, rozsmakowałam się w kakao.
Przestrzeń na szczęście
Nie zawsze udaje mi się żyć w zgodzie z Mindfulness. Wiem jednak ile korzyści mi daje. Gdy łapie się na tym, że za szybko pędzę, potrafię się zatrzymać. Podziwiam wtedy przyrodę, piękno obłoków, powiew wiatru, zapach kwiatów. Mam w sobie przestrzeń, dzięki której łapie dystans do świata.
Gdy dzieje się coś niepokojącego nie popadam już w panikę, nie pozwalam na gonitwę myśli tylko mając świadomość co się dzieje, łapie oddech. W przenośni i dosłownie.
Kolejny krok
Dziś nie wyobrażam sobie życia bez uważności. Sprawiło to, że powróciłam do medytowania, które rozpoczęłam w 2007 roku. Pomaga mi obniżyć poziom stresu. Bardzo chętnie wykorzystuję też dobrodziejstwa medytacji w pracy zawodowej. Wyciszenie umysłu umożliwia kontakt z podświadomością. Tam znajdują się zapisy niewspierających przekonań. Pracując z podświadomością, właśnie stosując medytacje, zachodzi zmiana tych niewspierających przekonań na nowe, te które Ci służą.
Praktykowanie medytacji jest dobrodziejstwem, z którego może skorzystać każdy. Im częściej medytujesz tym łatwiej to przychodzi. Wystarczy kilkanaście minut dziennie, aby odczuwać korzyści. Już 7 dni medytowania przyniesie ulgę.
Tajemnica zapanowania nad umysłem jest więc z zasięgu Twojej ręki.
